M - Mężowaty, Ja - ja (ha! a to ci zaskoczenie!)
Czwartkowy wieczór:
Ja: To może jutro się wyśpij, skoro masz na drugą zmianę. Wiem, że mieliśmy jechać oglądać meble, ale możemy załatwić to w poniedziałek.
M: Nie, jutro damy radę. Wystarczy, że pojedziemy na 12:30, mniej więcej.
Ja: Ok, jak chcesz.
M: Damy radę. Jutro.
Piątkowy poranek:
M: A Ty gdzieś wychodzisz, że zrobiłaś makijaż?
Ja: Żartujesz?
M: Nie.
Ja: A to nie jedziemy do "Józka"?
M: No przecież w poniedziałek jedziemy.
Ja: Ale wczoraj mówiłeś, że dziś jedziemy.
M: No tak, ale potem przyznałem Ci rację z tym poniedziałkiem.
Ja: Kiedy?
M: No w myślach.
I weź się tu z chłopem umawiaj. :P
Hehe, z moim jest tak samo:) "Co masz zrobić dziś, zrób jutro". I tak dalej.....
OdpowiedzUsuńTak tak. I jeśli mówiłem, że coś zrobię, to zrobię. Nie musisz mi przypomina co pół roku. Hyhyhy. ;)
Usuńha ha;) lubię takie dialogi;) jak z filmu co najmniej;) ale twój widze stoicyzm preztnuje;)
OdpowiedzUsuńHehehe, w tym wypadku tak. :) Leniuchował w łóżku do 11. No skoro mi w myślach przytaknął, to nie miał po co wstawać. :P
Usuń